Szkolenie psa – na czym polega i kiedy zacząć

Kocham, więc trenuję. – Dorota Gruda-Bednarz, Click Dog Training.

Nic dodać, nic ująć. Jeżeli szanujesz i kochasz swojego psa, musisz nauczyć go życia i zasad, które w tym życiu panują. Twoim obowiązkiem jest nauczyć go codzienności, czyli pokazać mu gdzie śpi, kiedy je, co ma robić, kiedy jesteście u weterynarza czy groomera, a co kiedy wśród ludzi i innych psów w parku.

Pies sam się tego nie domyśli. Brak jasnych wskazówek wprowadzi go w niepotrzebny stres i dezorientację. Dlatego jeśli zależy Ci na tym, aby Twój pies rozumiał, czego od niego wymagasz, powinieneś szkolić go przynajmniej na podstawowym życiowym poziomie.

Co to znaczy szkolić psa?

Wbrew ogólnie przyjętej definicji, szkolenie psa to nie tylko nauka bezwzględnego posłuszeństwa, chodzenia przy nodze czy profesjonalnego uprawiania psiego sportu. Szkolenie psa to wszystko, czego go uczymy – od nauki czystości, poprzez trening samotności, zasady panujące w naszym domu, po dawanie łapy i przychodzenie na zawołanie.

Szkolenie psów to złożony proces, wymagający czasu, cierpliwości i konsekwencji. Jednak chcąc dobrze rozumieć swojego czworonoga oraz ułatwić życie sobie i jemu, warto dać z siebie maksimum. To zaprocentuje mądrą i zdrową relacją.

Kiedy zacząć szkolenie psa

Szkolenie psa najlepiej rozpocząć jak najwcześniej. Jeśli masz szczeniaka, warto rozważyć psie przedszkole (o tym po co szczeniakowi psie przedszkole przeczytasz TUTAJ).

Młody pies jest gotowy do nauki już od drugiego miesiąca życia. Dodatkowo praca ze szczeniakiem jest stosunkowo prosta – to jeszcze nieukształtowana masa, którą możemy dowolnie formować. Jednak z tego samego powodu warto zrobić to mądrze.

Pamiętaj też, że trenowanie to co innego niż tresura szczeniaka. To drugie zdecydowanie odradzam! A o tym czemu warto szkolić, ale nie tresować psa przeczytasz tutaj: Tresura psa, a trenowanie z psem

Jeśli masz starszego psiaka, na przykład z adopcji, pracę z nim możesz zacząć w każdej chwili. Nigdy nie jest za późno na wspólną aktywność, a pies uczy się całe życie!

Od czego rozpocząć szkolenie psa

Podstawą skutecznego treningu z psem jest zbudowanie mu odpowiedniej motywacji. Zaobserwuj, co lubi Twój pies i za co jest w stanie zrobić to, czego od niego oczekujesz.

Dla większości psów największą motywacją jest jedzenie, ale zdarzają się psiaki, które wybiorą np. zabawkę. Dla innych najlepszą nagrodą będą pieszczoty i głaski.

Od czego zacząć szkolenie mając zbudowaną motywację? Od tego, na czym najbardziej Ci zależy. Pamiętaj jednak, że każde zadanie, które stawiasz swojemu psu, musi być dla niego jasne i zrozumiałe. Zaczynamy zawsze od łatwego środowiska, bez rozpraszaczy, z jasnymi zasadami. Poziom trudności zadań będziecie zwiększać wraz z postępem w treningu.

No i najważniejsze – sesje treningowe nie muszą być długie, żeby były wartościowe! Każdą sesję treningową z psiakiem kończ w momencie, w którym jest on zmotywowany do działania, nie kiedy jest sfrustrowany lub mu nie wychodzi. Skojarz mu pozytywnie to, co robicie wspólnie, żeby następnym razem sam chciał więcej.

Czy każdy pies potrzebuje szkolenia

Tak, każdy pies, który żyje z człowiekiem, wymaga szkolenia. To, na jakim poziomie i czego tego psa trzeba nauczyć to kwestie indywidualne. Wiele zależy od tego w jakim wieku jest zwierzę, jaki jest jego charakter i z jakim zestawem zachowań do Ciebie trafił.

Oczywiście pies sam z siebie nie pozbędzie się lęku separacyjnego, nie przestanie szczekać na inne psy lub dźwięk domofonu, nie nauczy się komendy siad czy podaj łapę. To są zadania właściciela. Aby Twój czworonóg wiedział, co ma robić, musisz mu wyjaśnić, zanim zaczniesz wymagać.

Co chcesz robić ze swoim psem?

Zanim zaczniesz trening z psem odpowiedz sobie na pytanie: po co Ci pies? Chodzi o to, czy masz na niego plan sportowy czy domowy. Chcesz brać udział w zawodach agility, cisnąć nosework albo frisbee? A może Twój cel to nauka chodzenia na luźnej smyczy, dobry socjal i podstawowe komendy? Określenie tego pozwoli ustalić, jak trenować psa i w jakim kierunku go poprowadzić.

Pamiętaj – podstawowym celem szkolenia psów jest zaspokojenie ich potrzeb. A ponieważ potrzeby te są bardzo indywidualną kwestią, szkolenie zawsze dobieramy do psa, a nie odwrotnie.

W ustaleniu potrzeb i preferencji Twojego czworonoga na pewno pomoże specjalista na zajęciach.

Nie każ psu się domyślać

Najgorsze, a nawet awersyjne dla psa, jest wymaganie czegoś, czego go wcześniej nie nauczyliśmy. Stawiając psa w sytuacji, której nie rozumie i za wszelką cenę każąc mu tam wykonać polecenia, których nie potrafi robić nawet w domu, w którym jest spokój i brak rozproszeń, co najwyżej popsuje Waszą relację.

Przykładem jest pozornie prosta komenda siad. Oczekiwanie, że pies lękliwy sam z siebie wykona ją przy ruchliwej ulicy i w hałasie czy też na widok innego psa, spotka się z rozczarowaniem. Zmuszanie czworonoga do wykonania ćwiczenia w skrajnie trudnych dla niego warunkach, nie przygotowując go na to w warunkach łatwych, jest awersją dla tego psa, w tym danym momencie.

Co więcej, karanie czy karcenie psa w takiej sytuacji świadczy o braku podstawowej wiedzy, którą ma obowiązek posiadać każdy psi właściciel.

Czy spacer z psem to już trening?

I to jak! Pies to istota, która uczy się cały czas, nawet kiedy śpi. Idąc tym tropem, spacer oczywiście również postrzega się w kategoriach nauki. Około 80% problemów, z którymi borykają się właściciele ze swoimi psami, to właśnie spacery oraz to, co się podczas nich dzieje.

Lista psich problemów spacerowych jest długa, a te, które powtarzają się najczęściej to:

• negatywna reakcja na mijane podczas spaceru inne psy,
• brak kontaktu z bazą, czyli zero reakcji na przywołanie,
• zjadanie wszystkich śmieci, które znajduje na ziemi,
• szczekanie na ludzi,
• ucieczka przed samochodami i rowerami.

Co zrobić z niepożądanym zachowaniem psa podczas wyjść i spacerów? Zabrać saszetkę na żarcie, ulubioną zabawkę dla psa i trochę chęci. Nie każdy problem przepracujemy od razu, ale od czegoś trzeba zacząć.

To oczywiście nie oznacza, że spacer to przestrzeń wyłącznie na naprawianie niepożądanych psich zachowań. Podczas wyjścia można zrobić wiele ciekawych rzeczy, które też są treningiem. Możecie na przykład pobawić się ulubioną zabawką (jak to zrobić poprawnie przeczytasz TUTAJ). Możecie też uczyć się przywołania, luźnej smyczy albo przynoszenia szyszki na hasło ‘dawaj szyszkę’.

Mówiąc krótko – dla psa nie ma znaczenia, jaką aktywność wrzucisz w Wasz spacer, o ile zaspokoi ona jego potrzeby i sprawi mu frajdę.

Trenować samemu czy pójść do specjalisty?

Nie jestem w stanie zacząć tego akapitu inaczej niż: to zależy od wielu czynników. Przede wszystkim od poziomu wiedzy, którą posiadasz w zakresie szkolenia psów. Ale także : od samego psa, z którym przyszło Ci żyć i od jego zachowania. Od problemów, które Was spotkały oraz od specjalisty, z którym masz możliwość nad nimi pracować.

Na pierwszy rzut oka może Ci się wydawać, że nie poradzisz sobie samodzielnie, a po tygodniu życia z psiakiem, okazuje się, że jednak świetnie się czytacie i wcale nie jest potrzebny trener. Może się też zdarzyć zupełnie odwrotnie – podchodzisz do tematu na pewniaka, a po kilku dniach szukasz do którego specjalisty się wybrać.

Każda opcja jest ok, a decyzję o podjęciu współpracy z trenerem psów podejmij samodzielnie w zgodzie ze sobą, swoim zwierzakiem i Waszymi oczekiwaniami.