Border Collie – Psychopata w ciele psa

autor

DATA

kategoria

tagi

Border Collie – Psychopata w ciele psa

Po przeczytaniu nagłówka na pewno czujecie się mocno zmieszani i zastanawiacie się „czemu tak ostro?”. Zapewniam Was, Drodzy Czytelnicy, że nie ma tu pomyłki. Jak to? – zapytacie – Przecież rasa Border Collie od lat znajduje się w czołówce najinteligentniejszych psów na świecie! W rzeczy samej. Niestety, między innymi właśnie ten fakt przyczynił się do tragedii psów tej rasy i otworzył drogę z bezkresnych łąk, na salony naszych mieszkań. O tym, czy wyszło im to na dobre i z jak dużym niezrozumieniem swoich potrzeb na tle pochodzenia spotyka się pies rasy Border Collie w dzisiejszym świecie, przeczytacie dalej.

BORDER COLLIE – Z BŁOTA NA SALONY

Stare brytyjskie powiedzenie mówi „Nie ma dobrego stada bez dobrego pasterza. I nie ma dobrego pasterza bez dobrego psa”. Możemy je przeczytać na oficjalnej stronie ISDS (organizacji zrzeszającej hodowców i właścicieli użytkowych Border Collie z całego świata), jako wstęp do historii o rasie Border Collie i jednocześnie dowód, że te psy od początku istnienia były nierozerwalnie związane z hodowlą owiec i pracą pasterską.

Ponieważ Brytyjczycy skutecznie pozbyli się wilków w okolicach roku 1600, psy stróżujące nie były już więcej potrzebne. Pojawiła się natomiast potrzeba usprawnienia pracy z nieokiełznanymi stadami owiec, liczącymi setki, a nawet tysiące sztuk. W ten sposób zaczęła się historia najbardziej wyspecjalizowanej rasy psa zaganiającego, pracującego w niepowtarzalnym stylu i co za tym idzie – cechach charakteru odbiegających od innych ras. To pies rasy Border Collie. Jak już się domyślacie – w nieodpowiednich rękach jego fenomen stanie się przekleństwem.

SKUTECZNOŚĆ PONAD ROZSĄDEK

Widzieliście kiedyś, jak pies Border Collie łapie lecący dysk, piłkę, albo, o zgrozo, goni samochód wbrew wszelkim zasadom bezpieczeństwa, tak jakby nic innego na świecie się nie liczyło? Wyjaśnię Wam teraz, dlaczego tak się dzieje, skąd w tym psie tyle determinacji i czemu jego potencjalny właściciel powinien posiadać spore pokłady zdrowego rozsądku i wyobraźni.

Border Collie to pies pracujący. Psy tej rasy stworzone zostały do współpracy z człowiekiem. Musiały być niewiarygodnie posłuszne, żeby przyjmować komendy wydawane z dużych odległości, liczonych w setkach metrów, a przy tym tak oddane wykonywanej pracy, żeby bez wsparcia człowieka u boku, poradzić sobie w trudnych sytuacjach związanych z pędzeniem zwierząt gospodarskich przy nie zawsze sprzyjających warunkach środowiskowych. Trzeba zaznaczyć, że wiele psów rasy Border Collie pracowało i nadal pracuje w górzystych terenach, gdzie wysyła się je po owce po stromych kamienistych zboczach na olbrzymie odległości. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam taką ich pracę na żywo, w  Walijskim National Trust, widok ten odcisnął na mnie olbrzymie piętno.

Rasa Border Collie ma w założeniu pracować tak, jakby jutra miało nie być. Pies rasy Border Collie ma być też zdolny do pracy przez wiele godzin. Dlatego psy te są najczęstszym i oczywistym wyborem sportowców. Obecnie opanowały większość kynologicznych dyscyplin sportowych dzięki swoim warunkom fizycznym, predyspozycjom psychicznym i możliwościom elastycznego dostosowania się do treningu oraz wymagań przewodnika.

CECHY UŻYTKOWE U BORDER COLLIE – POŻĄDANE CZY NIE?

      Naturalną koleją rzeczy, wraz z popularnością rasy Border Collie, wzrósł też popyt na nią. Media społecznościowe i telewizja wylansowały obraz nieprzeciętnie inteligentnego psa, który odnajduje się w każdej sytuacji i zna tysiące sztuczek. Dzięki temu Border Collie stał się niezwykle rozpoznawalną rasą psa. Doszło do tego, że ten, niewiele różniący się od wiejskiego Reksia, pies pasterski, jest teraz pożądany, rozpoznawalny i ewoluował z burka na wyperfumowanego psa miejskiego, który stał się amerykańskim snem wielu polskich rodzin. Niestety moda na psy pasterskie w mieście nie działa na ich korzyść. Na ten moment tak zwane standardy Borderów są bardzo zróżnicowane – jedna rasa podzielona została na aż 3 typy psów (psy typu użytkowego, typu show i vers), gdzie dodatkowo każda linia potrafi nieść coś innego. Mimo to jesteśmy jeszcze w stanie znaleźć u nich wspólne zachowania, które mogą charakteryzować psa rasy Border Collie bez względu na jego pochodzenie/odmianę. Pominę tu wywody hodowlane i skupię na niezbędnych niegdyś cechach użytkowych, które  w dzisiejszym świecie zaczęły po prostu przeszkadzać zwykłemu „użytkownikowi” psa pasterskiego Border Collie. Zanim je omówimy, pragnę jeszcze nadmienić, że te zalety potrafią zmienić się w przywary i  zaczynają nasilać się dręcząco w przypadku, gdy nie zapewnimy naszemu Borderowi odpowiedniej dawki aktywności, czyli zmęczenia psychicznego i fizycznego oraz balansu pomiędzy aktywnością, a wypoczynkiem. O tym, jak to zrobić dowiecie się ze świetnego kursu Ogarnij psa reaktywnego [i nie tylko], który nagrała Małgo Bekas.

CECHY UŻYTKOWE BORDER COLLIE

  • Reaktywność, odpowiedź na ruch i chęć kontroli – historycznie psy pasterskie Broder Collie musiały reagować błyskawicznie na komendy, a jednocześnie bacznie obserwować sygnały wysyłane przez stado owiec oraz śledzić ruch tegoż stada. Obecnie zdarza się, że te zachowania, nienormowane żadnym treningiem, przebijają się na wierzch w postaci: pogoni za wszelkimi aktywnymi obiektami (samochód, ptaki, rower, dzieci, psy biegające w parku). W przypadku reakcji na wyżej wymienione czynniki, nie mówimy nigdy o instynkcie pasterskim i nie możemy też usprawiedliwiać niczego w ten sposób. Dobrze ukierunkowany pies rasy Border Collie nie będzie reagować na nic innego niż stado zwierząt, na którym ma pracować.

Jeżeli nie chcecie kontynuować tradycji psiego rodu, wystarczy, że nauczycie psa:

  • odwołania
  • rezygnacji
  • ignorowania danego bodźca

Wówczas musicie jednak zaspokoić potrzeby Waszego Bordera inaczej, zapewniając mu zajęcie, na które możecie sobie wspólnie pozwolić.  Pamiętajcie – Border Collie ma tendencję do konkretnych zachowań, ponieważ tego wymagała od niego kiedyś specyfika jego rasy i stojącej za nią pracy pasterskiej. Nie oznacza to jednak, że takie zachowania wystąpią u każdego osobnika, a to, jak poprowadzicie trening z psem rasy Border Collie, zależy wyłącznie od Was.

  • Wrażliwość – mówiłam już o absolutnym posłuszeństwie i reakcjach na komendy przewodnika? Ma to swoje plusy i minusy. Dobrze poprowadzony treningiem pies Border Colie będzie czytał każdy nasz sygnał, nawet mrugnięcie powieką. Z drugiej strony równie szybko i sprawnie wychwyci też każdy błąd i najmniejszą niekonsekwencję, które później wykorzysta na swoją korzyść. Jest też kolejny kruczek – nie znam przedstawiciela rasy Border Collie, który radzi sobie z krzykiem i podniesionym tonem głosu przewodnika. Niemalże zawsze odbija się to na jakości jego życia i pracy. Dopiero zbalansowany przewodnik jest w stanie być autorytetem i wzbudzić zaufanie u tego psiego pasterza.

Wrażliwość u Border Collie bywa niestety problematyczna w kontakcie z bodźcami płynącymi ze środowiska, na przykład świetlnymi czy dźwiękowymi. Często pojawiają się u nich reakcje lękowe na dźwięki (strzały, burza). Bardzo łatwo tą rasę psa przestymulować środowiskiem, szczególnie w młodym wieku. Popularny model socjalizacji i habituacji raczej nie sprawdzi się u psa rasy Border Collie, a pchanie go na siłę w sytuacje, które go przerastają, doprowadzi do lęków, nadwrażliwości i jeszcze większej reaktywności. Praca z psem rasy Border Collie w jednym zdaniu? „Mniej znaczy więcej”.

  • Inteligencja i zdolność do błyskawicznej analizy sytuacji – kiedyś niezbędna i nadal cudowna cecha, szczególnie jeżeli chcesz wykorzystać potencjał Border Collie w sporcie i masz obok siebie trenera, który wytknie Ci najdrobniejszy błąd handlingowy. Jeżeli jednak kupiłeś psa tylko na weekendowe trekkingi czy jako członka rodziny to biada Ci! Border Collie doskonale odczyta Twoje emocje, intencje, przeanalizuje wnikliwie nawyki oraz zachowanie każdego członka rodziny. Dosłownie przetestuje każdego z osobna – to nie żart. Co za tym idzie, pies ten będzie wiedział, na ile może sobie pozwolić, na przykład komu może wejść na głowę, a  kto nie będzie w stanie niczego od niego wyegzekwować. Ups! W przypadku Border Collie nie obędzie się bez żelaznej konsekwencji, która dotyczy wszystkich domowników. Nie mylicie tego jednak z wojskową musztrą ani tym bardziej z (obaloną już na szczęście) teorią dominacji.

  • Ponadprzeciętna energia i zdolność do szybkiej regeneracji – wspominałam już o tym, że od psów rasy Border Collie oczekiwano gotowości do pracy przez wiele godzin. Na farmach dzień nie ma ustalonego schematu, bywa więc tak, że trzeba się zerwać w środku nocy i znaleźć owce, które wydłubały dziurę w ogrodzeniu i uciekły. Już wiecie czemu Wasz Border wita Was z piłką w pysku, kiedy o 4 nad ranem idziecie do toalety? Właśnie dlatego. Bordery potrafią też zaskakująco szybko się regenerować. Jest to częsta pułapka, w którą wpadają świeżo upieczeni właściciele, zwłaszcza nieznający rasy. Jak nauczyć odpoczynku psa rasy Border Collie? Z pomocą przychodzi wprowadzenie klatki kennelowej oraz poukładany plan dnia, z zaplanowanym wspólnym czasem przeznaczonym na wyciszenie, podczas którego zupełnie nic się nie dzieje. Jeżeli będziemy usiłowali zmęczyć Bordera większą ilością ruchu, ten w konsekwencji będzie tylko komunikował jeszcze większą potrzebę ruchu, bo do regeneracji wystarczą mu krótkie drzemki. Nie jest to jednak tryb, w którym organizm może normalnie funkcjonować. Jeżeli tego nie przerwiemy, układ nerwowy nie będzie miał szansy się zregenerować, a pies stanie się nerwowy, bardziej reaktywny i mniej odporny na bodźce płynące ze środowiska.
  • Tryb kamikaze – kiedyś Border Collie miał proste zadanie: nie cofać się przed niczym, na drodze do osiągnięcia celu. Wyśrubowaliśmy tą cechę w niewłaściwy sposób i podkręciliśmy dodatkowo w treningu z popędem łupu. Wszystko jest ok, jeśli robią to profesjonaliści – w Internecie można znaleźć filmy, gdzie psy rasy Border Collie wykonują salta i łapią dyski przynajmniej 2 metry nad ziemią. Nie róbcie tego sami! Wasz pies zrobi wszystko, żeby spełnić Wasze oczekiwania, bo tak został zaprogramowany, ale ryzyko kontuzji wynikające ze źle przeprowadzonego treningu lub manewru jest ogromne. Życie z Border Collie przypomina wychowywanie małego dziecka, któremu nieustannie trzeba przypominać, żeby nie biegało za szybko, nie wchodziło na drzewa i nie próbowało skakać ze skarpy do wody. Chcąc uniknąć drogich wizyt u psiego ortopedy, trzeba nauczyć się kontrolować tą energię.

BORDER COLLIE – TAK, ALE NIE DLA KAŻDEGO

Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu wiesz już dlaczego pies rasy Border Collie jest właśnie taki… jaki być powinien. Każdą opisaną w tekście cechę można przekuć w coś dobrego i użytecznego, co sprawi radość zarówno psu, jak i jego człowiekowi. Trzeba mieć jednak świadomość, że tak specyficzna rasa, jak Border Collie, wymaga dużej elastyczności i niestandardowego prowadzenia. Wszystko po to, aby zalety nie stały się fiksacjami utrudniającymi życie. Na koniec warto wspomnieć, że rasa Border Collie nadal z powodzeniem wykorzystywana jest zgodnie ze swoim oryginalnym przeznaczeniem, również w Polsce. Pasterstwo jest oficjalną dyscypliną sportową, która z roku na rok budzi coraz większe zainteresowanie, nie tylko wśród miłośników rasy Border Collie i górskich klimatów.

Magdalena Karaszewska

Założycielka szkoły dla psów Bite Team, trenerka i aktywna zawodniczka sportów pasterskich, asystentka kynologiczna GR I FCI oraz specjalności użytkowej 21 (Praca psów pasterskich i zaganiających), zoofizjoterapeutka, dogoterapeutka, hodowca użytkowych Border Collie. Jej misja to popularyzacja pasterstwa w Polsce i zmiana utartych schematów szkoleniowych w tym sporcie. Poza owczarnią pracuje głównie z psami agresywnymi i lękowymi. Prywatnie właścicielka 8 pracujących borderów i współwłaścicielka małej farmy z 100ką owiec 🙂

Sprawdź Nasze
Kursy i Produkty

Więcej
artykułów

Czyszczenie magazynów

Obroże z klamrą i półzacisk -50%
Saszyta rushoffa w całkiem fajnej cenie :)