Macie w domu szczeniaka? Daje Wam popalić? Gryzie, wszędzie włazi, a na Wasze próby opanowania sytuacji reaguje jedynie radosnym merdaniem ogona i ma Was w nosie?
Cóż, witajcie w świecie psich gnojków!
Są słodkie jak wata cukrowa nad morzem, a jednocześnie potrafią podnieść ciśnienie jak klocek lego pod stopą. Szczeniak w domu to nie tylko mizianie i przytulasy, ale przede wszystkim ogrom pracy do wykonania i cierpliwości, w którą warto się uzbroić.
Można działać metodą prób i błędów, a po kilku parach pogryzionych butów załamać ręce. Albo wyprzedzać fakty i już w okresie wzmożonej socjalizacji szczeniaka budować u niego właściwe nawyki i zachowania, które zaprocentują w przyszłości.